Zarzut potrącenia w sprawach frankowych
Zarzut potrącenia w sprawach frankowych: W ramach procesów toczących się z inicjatywy kredytobiorców przeciwko bankom, w związku z zawartą umową kredytu udzieloną w walucie obcej, istotną rolę odgrywają różne sposoby … Continued
Zarzut potrącenia w sprawach frankowych: W ramach procesów toczących się z inicjatywy kredytobiorców przeciwko bankom, w związku z zawartą umową kredytu udzieloną w walucie obcej, istotną rolę odgrywają różne sposoby i strategie na obronę przed roszczeniami oraz ewentualne rozliczenie po zakończeniu sprawy, w tym szczególnie podnoszone w toku postępowania zarzut potrącenia lub zarzut zatrzymania.
Co w artykule?
Zarzut potrącenia a zarzut zatrzymania – kluczowe różnice
Porównanie zarzutu potrącenia oraz zarzutu zatrzymania rozpoczyna się od zrozumienia ich podstaw.
- Zarzut potrącenia: Pozwala na wzajemne umorzenie roszczeń między stronami, kiedy obie są względem siebie wierzycielami i dłużnikami. Potrącenie polega na tym, że jedna strona (np. kredytobiorca) ma prawo żądać zwrotu nadpłaconych kwot, a bank domaga się zwrotu kapitału. Dzięki potrąceniu te zobowiązania mogą zostać skompensowane, a strony nie muszą wymieniać między sobą pełnych kwot. O potrąceniu stanowią art. 498-505 kodeksu cywilnego. Podstawowym przepisem jest art. 498 §1 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym „Gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym”.
- Zarzut zatrzymania: To prawo jednej strony do wstrzymania się ze spełnieniem swojego zobowiązania, dopóki druga strona nie spełni swojego. W praktyce oznacza to, że bank może powstrzymać się od wypłaty zasądzonych kwot na rzecz kredytobiorcy, dopóki nie zostanie uregulowana kwestia zwrotu kapitału. Jest to forma nacisku, która może przedłużać cały proces rozliczeń. O prawie zatrzymania mowa jest art. 496 kodeksu cywilnego, który brzmi następująco: „Jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot.”
Czy warto zastosować zarzut potrącenia?
Zastosowanie zarzutu potrącenia może okazać się korzystnym rozwiązaniem dla kredytobiorców, zwłaszcza w sytuacjach, gdy ich roszczenia przewyższają zobowiązania wobec banku.
Przykład:
Jeżeli sąd zasądza na rzecz kredytobiorcy kwotę 200 tys. zł tytułem zwrotu nadpłaconych rat, a bank domaga się zwrotu 100 tys. zł kapitału, to zastosowanie zarzutu potrącenia oznacza, że bank będzie musiał wypłacić kredytobiorcy różnicę, czyli 100 tys. zł.
Kredytobiorca nie ma obowiązku składania oświadczenia o potrąceniu, zwłaszcza gdy w pozwie domagamy się zwrotu kwoty stanowiącej sumy środków wpłaconych na rzecz banku i odsetki za opóźnienie naliczane są od całej sumy. Natomiast w sytuacji wytoczenia przez bank powództwa o zwrot kapitału takie rozwiązanie jest najbardziej optymalne i korzystne dla konsumenta, ponieważ pozwala w szybki sposób rozliczyć się z bankiem poprzez kompensatę roszczeń.
W przypadku, gdy to bank składa oświadczenie o potrąceniu w trakcie procesu, to może to być uznane przez sąd jako uznanie roszczenia konsumenta. Takie oświadczenie obejmuje bowiem nie tylko oświadczenie woli o zamiarze umorzenia własnej wierzytelności, ale przede wszystkim stanowi oświadczenie wiedzy, że istnieje wierzytelność kontrahenta, z którą potrącenie może być dokonane.
Kiedy jest stosowany zarzut zatrzymania?
Zastosowanie w praktyce zarzutu zatrzymania było bardzo problematyczne dla kredytobiorców. Banki często stosowały tę strategię, aby opóźnić rozliczenia i wstrzymać się z wypłatą zasądzonych kwot, dopóki nie zostaną spłacone zobowiązania wobec nich. Zatrzymanie może być wykorzystywane jako narzędzie nacisku, aby w pierwszej kolejności kredytobiorca zaoferował bankowi możliwość rozliczenia się z bankiem.
Przykład: Jeżeli sąd zasądzi na rzecz kredytobiorcy zwrot 150 tys. zł, a bank ma roszczenie o zwrot 120 tys. zł kapitału, to zamiast natychmiastowej wypłaty różnicy (30 tys. zł), bank może powstrzymać się z wypłatą do momentu pełnego rozliczenia się przez kredytobiorcę.
Przez wiele lat występowały rozbieżności czy zarzut zatrzymania może być stosowany w sprawach dotyczących umowy kredytu. Podnoszono argumenty, że umowa kredytu nie jest umową wzajemną, a tylko w przypadku umów wzajemnych można stosować przepisy kodeksu cywilnego dotyczące wykonanie i skutków niewykonania zobowiązań z umów wzajemnych. W orzecznictwie i doktrynie pojawiały się też głosy za przyznaniem umowie kredytu charakteru umowy wzajemnej, co dodatkowo wprowadziło dodatkowe zamieszanie przy interpretacji powyższych przepisów. Nie bez znaczenia pozostawało też, z jakich przyczyn wprowadzono do polskiego porządku prawnego tzw. prawo zatrzymania, którego źródeł dopatruje się w instytucji prawnej pochodzącej ze Starożytnego Rzymu, która następnie została przeniesiona do nowożytnego prawodawstwa europejskiego, w szczególności austriackiego i niemieckiego, skąd recypowano ją do prawa polskiego. W pochodzeniu tej instytucji upatrywano jej uniwersalności, niezależnie od przyjęcia czy umowa kredytu ma charakter wzajemny, czy też taką umową nie jest. Pojawiały się także głosy, że celem zastosowania art. 496 kodeksu cywilnego jest zabezpieczenie wierzyciela wzajemnego przed obowiązkiem zwrotu własnego świadczenia w sytuacji, gdy wątpliwym jest czy dłużnik wzajemny zwróci własne świadczenie i nie można stosować tego uprawnienia w sposób arbitralny.
Ewentualne wątpliwości w zakresie możliwości stosowania zarzutu zatrzymania w sprawach frankowych rozwiał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W wyroku z dnia 14 grudnia 2023 roku, w sprawie o sygn. C-28/22 sąd unijny wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą, w sytuacji gdy umowa kredytu hipotecznego zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem nie może już pozostać wiążąca po usunięciu nieuczciwych warunków zawartych w tej umowie, przedsiębiorca ten może powołać się na prawo zatrzymania umożliwiające mu uzależnienie zwrotu świadczeń otrzymanych od tego konsumenta od przedstawienia przez niego oferty zwrotu świadczeń, które sam otrzymał od tego przedsiębiorcy, lub gwarancji zwrotu tych ostatnich świadczeń, jeżeli wykonanie przez tego samego przedsiębiorcę tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez rzeczonego konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania zobowiązania umownego po tym, jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu świadczeń zapłaconych jemu w wykonaniu tej umowy.
Jak wskazał Sąd unijny w uzasadnieniu wyroku, skuteczność ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę 93/13 byłaby zagrożona, gdyby konsumenci ci, powołując się na prawa, które wywodzą z tej dyrektywy, byli narażeni na ryzyko nieotrzymania odsetek za opóźnienie od kwot, które powinny im zostać zwrócone ze względu na nieważność takiej umowy od momentu upływu terminu nałożonego na przedsiębiorcę do wykonania świadczenia, po tym jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu tych kwot. Przyznanie przedsiębiorcy uprawnienia do skorzystania z prawa zatrzymania sprawiałoby, że mimo stosowania klauzul abuzywnych w dalszym ciągu posiadałby on narzędzia pozwalające mu uchylić się od sankcji cywilnoprawnych za stosowanie tego typu praktyk, co wypaczałoby główny cel dyrektywy, a to zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez przedsiębiorców w relacjach z konsumentami
Analizując różnice pomiędzy potrąceniem, a zatrzymaniem, zarzut potrącenia jest zazwyczaj bardziej korzystny dla konsumenta, gdyż umożliwia szybsze rozliczenia i eliminuje konieczność długotrwałego oczekiwania na wypłatę zasądzonych kwot. Nie w każdym przypadku w interesie kredytobiorcy pozostaje złożenie oświadczenia o potrąceniu, natomiast skorzystanie z takiego uprawnienia przez bank co do zasady nie zmienia sytuacji prawnej konsumenta, a na dodatek może być poczytane przez sąd rozpoznający sprawę jako uznanie roszczeń kredytobiorcy. Z kolei zarzut zatrzymania natomiast może być stosowany przez banki jako narzędzie nacisku i zarazem stanowi próbę zniweczenia roszczenia kredytobiorcy o zapłatę odsetek za opóźnienie od kwoty objętej pozwem. Natomiast w świetle aktualnego orzecznictwa nie powinno być wątpliwości, że banki nie mają możliwości skutecznego podniesienia zarzutu zatrzymania w sporze z konsumentem.ania procesu.
Zarzut potrącenia to mechanizm prawny, który pozwala na odliczenie roszczenia banku o spłatę kredytu frankowego od roszczenia kredytobiorcy o zwrot nadpłaconych rat. W sprawach frankowych może to być kluczowy element strategii procesowej.
Zarzut potrącenia można podnieść w sytuacji, gdy obie strony – kredytobiorca i bank – mają wobec siebie wzajemne roszczenia. W praktyce oznacza to, że kredytobiorca może odliczyć swoje roszczenia dotyczące nadpłat od kwoty zadłużenia wobec banku.
Główną korzyścią z zastosowania zarzutu potrącenia jest możliwość zmniejszenia lub całkowitego zniwelowania długu wobec banku, co może znacząco wpłynąć na wynik sprawy frankowej i ochronić interesy kredytobiorcy.
Proces ten wymaga odpowiedniego przygotowania i znajomości przepisów, dlatego warto skorzystać z pomocy doświadczonego prawnika. Profesjonalna obsługa prawna zapewnia skuteczne zastosowanie zarzutu potrącenia w odpowiednim momencie procesu.
Zastosowanie zarzutu potrącenia zależy od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy i wysokości roszczeń obu stron. Zawsze warto skonsultować się z prawnikiem, aby ocenić, czy ta strategia przyniesie korzyści w danej sprawie.
Autor
Autor
Masz dodatkowe pytania lub chcesz uzyskać opinię prawną, czy też stworzyć dokumenty dotyczące zatrudnienia w formie pracy zdalnej?